poniedziałek, 2 marca 2015

You're never fully dressed without a smile!

Ostatnio nie miałam najlepszego okresu w życiu z powodu problemów osobistych, dotknęło mnie kilka poważnych trudności. Od dłuższego czasu nie czułam się zbyt szczęśliwą osobą i po prostu nie byłam zadowolona ze swojego życia. Wiele się u mnie działo. Nie będę zagłębiała się w szczegóły. Chciałabym móc cofnąć czas, ale niestety jest to niemożliwe. Mam teraz takie poczucie, że powinnam coś w swojej egzystencji zmienić. Muszę na nowo nabrać siły, poukładać sobie wszystko, uporządkować myśli i czas najwyższy, aby znów zacząć cieszyć się każdym dniem. Kiedy przekroczyłam pewną granicę wieku, życie nabrało zupełnie innego sensu. Zaczęłam dogłębnie martwić się o swoją przyszłość, a moją głowę bezustannie zakrzątają stresujące sprawy. Każdy przechodzi przez gorsze i lepsze chwile. Studia chwilowo poszły w odstawkę, na które zamierzam wrócić w październiku z ogromnym zasobem pozytywnej energii. Kierunek już wybrałam i mimo, że do rozpoczęcia kolejnego roku akademickiego jeszcze kilka miesięcy, czuję się podekscytowana na myśl o tym wszystkim.

Kolejny leniwy wieczór? Nie ma mowy! Niedawno zaniedbałam trochę swój sposób odżywiania. Nie mam planów na dzisiejszy koniec dnia, więc zafunduję sobie rozciągające ćwiczenia, pyszną sałatkę ze świeżych warzyw na kolację oraz domowe SPA. Pragnę się wyciszyć, ponieważ ostatnimi czasy towarzyszy mi rozdrażnienie i bezustanne zmęczenie. Chcę więcej czasu poświęcać na aktywność fizyczną i dbanie o swoje ciało. Ze zniecierpliwieniem wyczekuję momentu, gdy minie już fala chłodu i nadejdzie wiosna. Doczekałam się marca, a co za tym idzie, cieplejszych i słonecznych dni.


Klaudia

2 komentarze:

  1. A jaki kierunek wybrałaś jeśli można wiedzieć? Powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybrałam kosmetologię. Żałuję tylko, że rok temu się na nią nie wybrałam, bo również aplikowałam na ten kierunek i się dostałam, ale niestety ostatecznie odrzuciłam kosmetologię.

      Usuń